Permission marketing to odpowiedź na zmęczenie odbiorców tradycyjnymi formami reklamy. To także odpowiedź na ogarniającą internautów troskę o zachowanie prywatności , a z drugiej strony - RODO.
Co dokładnie kryje się za tym terminem i jak w praktyce dostosować się do jego reguł?
Co to jest permission marketing?
Permission marketing to innymi słowy marketing za przyzwoleniem.
Koncept został zaproponowany przez Setha Godina i opiera się na przekonaniu, że działania marketingowe, na które odbiorca wyraża zgodę, są bardziej etyczne oraz skuteczniejsze. Przytoczę definicję opracowaną przez samego twórcę pojęcia:
Permission marketing is the privilege (not the right) of delivering anticipated, personal and relevant messages to people who actually want to get them.
Czyli: Marketing za przyzwoleniem to przywilej (a nie prawo) dostarczania oczekiwanych, osobistych i istotnych wiadomości ludziom, którzy rzeczywiście ich chcą.
Dowiedz się też, czym jest inbound marketing.
Permission marketing - przykłady
Marketing za przyzwoleniem dotyczy komunikacji marek z odbiorcami, czyli sfery nawiązywania relacji.
Prawdopodobnie gdy słyszysz o permission marketingu, Twoją pierwszą myślą są newslettery. Masz oczywiście rację, ale ja chcę opowiedzieć Ci też o innej formie komunikacji, na którą użytkownicy muszą wyrazić zgodę.
Powiadomienia web push jako narzędzie marketingu za przyzwoleniem
Powiadomienia web push to niewielkie wiadomości, które wyświetlają się bezpośrednio na ekranie komputera czy smartfona - bez względu na to, jaką stronę właśnie przeglądasz.
Są wysyłane za pośrednictwem przeglądarki internetowej, a aby zostać ich subskrybentem nie trzeba podawać adresu email ani żadnych innych danych osobowych. Ich wysyłanie bez zgody użytkownika jest po prostu technologicznie niemożliwe.
Testuj powiadomienia web push - za darmo!
Użytkownik zapisuje się na nie jednym kliknięciem podczas wizyty na danej stronie internetowej.
Powiadomienia web push to wciąż nowy kanał marketingowy, a co za tym idzie - ciekawy dla użytkowników, gdy tylko odkryją jego potencjał. Wysyłane za ich pośrednictwem treści mogą realizować te same funkcje, co te wysyłane za pośrednictwem newslettera - tyle że w bardziej ograniczonej liczbie znaków.
Sprawia to, że ich CTR jest nawet 5-krotnie wyższy.
A co z tym newsletterem?
Choć powiadomienia web push mogą być postrzegane jako alternatywa dla newslettera, na razie nie mogą w pełni go zastąpić. Chociażby dlatego, że niektórzy użytkownicy po prostu przywykli do takiej formy komunikacji.
Newsletter sprawdzi się też w przypadku, gdy rzeczywiście chcesz napisać do swoich odbiorców dłuższy list, a nie tylko przekierować ich na swoją stronę i w zwięzły sposób przekazać jakąś informację.
Najlepszym rozwiązaniem jest więc połączenie obu tych kanałów, co pozwoli na zbudowanie możliwie największej bazy subskrybentów.
Niestety wciąż dzieje się tak, że użytkownicy zapisują się na newsletter poniekąd z przypadku, np. dokonując zakupów i nie czytając dokładnie treści zgód, które wyrażają. W takich sytuacjach nie można mówić o permission marketingu.
Single opt-in czy double opt-in?
Opt-in to proces udzielania zgody na otrzymywanie komunikatów marketingowych, którego nie sposób pominąć, gdy mowa o marketingu za przyzwoleniem. Dotyczy to zarówno notyfikacji web push, jak i email marketingu.
Czym różni się od siebie single opt-in i double opt-in? Liczbą czynności, które użytkownik musi wykonać, by dołączyć do grona Twoich odbiorców.
Przy zapisie na newsletter wygląda to następująco: Pierwszy krok to podanie swojego adresu email i ewentualnie dodatkowych danych. Drugi to zalogowanie się na swoją pocztę, odczytanie wiadomości i potwierdzenie wcześniej podanych informacji.
I choć double opt-in wydaje się sposobem pewniejszym, w przypadku powiadomień web push wskaźnik zapisów wzrasta o 600% przy modelu single opt-in.
Gdy nie ma konieczności podawania adresu email, nie ma też potrzeby, by przeprowadzać podwójną weryfikację - wystarczy jedno kliknięcie.
Dowiedz się więcej o modelu single opt-in i double opt-in.
Zalety marketingu za przyzwoleniem
W ramach podsumowania tekstu o permission marketingu podkreślę jego najważniejsze zalety:
- Komunikujesz się z osobami, które rzeczywiście są zainteresowane Twoimi usułgami/produktami.
- Masz pewność, że działasz w 100% zgodnie z prawem.
- Nie spamujesz swoich odbiorców, a zatem masz większe szanse na osiągnięcie zakładanych efektów.
Marketingu za przyzwoleniem nie należy postrzegać jako kolejnego sprytnego sposobu na wysyłanie ofert handlowych. Użytkownicy zgadzają się na otrzymywanie komunikatów markowych od marek, bo chcą pozostawać z nimi w kontakcie, być częścią społeczności. Wysyłanie informacji o wyprzedaży raz na 3 miesiące niestety nie zda egzaminu.
Na koniec zachęcam Cię do przetestowania jednej z form permission marketingu - powiadomień web push. Zawsze za darmo do 500 subskrybentów.